rozdział 1

Kim jestem? Ja i moi kumple.

Cześć! Jestem Kamil i mam 12 lat. Mieszkam w bloku pod numerem 12, ale na razie moim domem jest szpital. Jestem poważnie chory, ale nikt nie chce mi powiedzieć na co.
W szpitalu jestem już pięć miesięcy. Przez pierwsze dwa miesiące nawet mi się podobało, teraz jest już trochę gorzej.
Mam tu kilku kumpli. Najbardziej lubię Serdela. Tak naprawdę ma na imię Patryk i też ma 12 lat. Patryk ma nadwagę i jakoś nie może się jej pozbyć. Niewolno mu jeść słodyczy, jednak jego to nie obchodzi i cały czas kupuje chipsy i cukierki od Rafała.
Rafał ma 14 lat i z kolei ma niedowagę. Codziennie jego koledzy przysyłają mu paczki ze słodyczami, których i tak nie zjada tylko sprzedaje Serdelowi.
  Jest jeszcze Karol. Karol ma 13 lat i choruje na ta samą chorobę jak ja. Jego rodzice także nie chcą mu powiedzieć jaka to choroba.
Oprócz Serdela, Rafała i Karola lubię jeszcze panią Joannę(naszą bardzo miłą pielęgniarkę, która co tydzień przynosiła nam garść krówek) i jej córkę Adriannę. Ada miała 13 lat i była bardzo fajna(chociaż na dziewczynę by się nie nadawała).
Jedyną osoba której w szpitalu nie lubię jest dr. Pytel. Wysoki wąsaty mężczyzna z wiecznie niezadowolonym wyrazem twarzy.
W naszym szpitalu są jeszcze dwie dziewczyny ze złamanymi  nogami, chłopiec z wodogłowiem, trzy osoby z ospa wietrzną, trzy ze świnką i dziewczynka z wyrostkiem.
Na razie miałem okazje zapoznać się z dziewczynka ze świnką.  Ma na imię Anastazja i jest Ukrainką. Nie zbyt ją lubię bo jest trochę przemądrzała i się wszystkim chwali. A to tym, że dostała od cioci nową sukienkę, a to, że w szkole ma najlepsze oceny albo, że jej najlepsza przyjaciółka Róża znowu napisała do niej list.
Tak naprawdę chciałbym wyjść ze szpitala jak najszybciej, chociaż trudno będzie mi się rozstać z kumplami.

krótkie

bo to tylko pierwszy rozdział

ty też piszesz krótkie rozdziały

Wiem. Ale mam o kilka linijek mniej. :) Ale fajne. Kiedy następny rozdział?

To z waszej klasy czy mi się zdaje?

Nie zdaje ci się =] A następny rozdział nie wiem kiedy dam

ROZDZIAŁ 2:Nowe w szpitalu.                           

Tego dnia padał deszcz, więc nie było mowy o graniu w piłkę ani o pływaniu w naszym basenie. Siedzieliśmy wszyscy u Karola gdy nagle usłyszeliśmy, że na korytarzu ktoś z kimś rozmawia. Chwilę potem drzwi się otworzyły i do pokoju wszedł dr Pytel. 
-To są: Natalia, Kasia, Ania i Olga-powiedział ponurym tonem-Miały wypadek samochodowy. Natalia i Kasia maja złamane nogi, a Ania i Olga maja złamane ręce. Mam nadzieje, że zaopiekujecie się nowymi koleżankami.-mówiąc to obrócił się na pięcie i wyszedł.
-Witamy w naszym szpitalu!!-wykrzyknął Serdel-Ja jestem Patryk. A to moi kumple: Kamil, Rafał i Karol.
-Ja jestem Natalia-powiedziała jedna z dziewczyn-A to moje siostry: Kasia, Ania i Olga.
-Ile macie lat, bo ja mam 12 i Kamil też. Rafał z Karolem mają po 13 lat.
-Ja i Kasia mamy 12 lat, a Ania z Olga mają 13.-mówiąc to uśmiechnęła się do Patryka, a on się zarumienił.
-A skąd jesteście, bo my z Wrocławia.- zapytał Rafał.
-My też.-tym rzazem odpowiedziała Ania. Popatrzyła na Rafała i puściła do niego oko. Rafał także się zarumienił.
-Jaki macie nr pokoju?- tym razem Karol wkroczył do akcji.
-217. To     obok was-odpowiedziała mu Kasia. Uśmiechnęła się do niego, a on też się zarumienił. Na sam koniec odezwałem się ja -Zaraz powinno przestać padać, może pójdziemy do sklepu? Rodzice przysłali mi dzisiaj rano kartę kredytową o wartości 400 000 000 zł.
-WOW!!-krzyknęła Olga-Bogaty jesteś-ja również się  zarumieniłem.
Deszcz padał jeszcze 2 godziny. W tym czasie graliśmy z dziewczynami w karty. Ania wygrała.
Kiedy deszcz przestał padać poszliśmy do sklepu. Kupiliśmy 4 butelki coli, 20 paczek z chipsami i 34 pudełka z ptasim mleczkiem.
Kiedy wróciliśmy do szpitala postanowiłem zrobić coś czego jak na razie nigdy nie zrobiłem, ale o tym opowiem wam trochę później.

ALE KRÓTKIE! CZYTA SIĘ TO PÓŁ MINUTY! A tytuł źle napisałaś: Kamil oto ja! a nie Kamil O To Ja

Długo nie pisałaś, a szkoda bo fajne =]

nawet fajne ale zgadzam się z aniula98 troszeczkę za krótkie:/:/

Nie mogę się doczekać następnego rozdziału, ale piszesz dość chaotycznie. Zakończ przynajmniej to opowiadanie, bo jak na razie masz 5 opowiadań, a żadnego nie skończyłaś. Ale to opowiadanie bardzo mnie zaciekawiło.

Em... Ten, tego. Byki są. Ja mam zboczenie na tym punkcie :< Jeśli chcesz, mogę ci podesłać na PW poprawione rozdziały.
Ogólnie, może być fajnie, tylko jedno mi się nie podoba - kto daje 12-letniemu dzieciakowi kartę o wartości czterystu milionów złotych?!
No cóż, pomijając to, czekam na ciąg dalszy.

kiano napisał:

kto daje 12-letniemu dzieciakowi kartę o wartości czterystu milionów złotych?!

Bogaty tatuś ;)

No więc... na prośbę autorki zamykam temat. Szkoda mi badzo, to było twoje najlepsze opo. :) Jeżeli będziesz chciała wrócić do pisania napisz mi na PW, a z chęcią pomogę ;)

A tak PS:
Czemu w karty wygrała Ania jak miała złamane ręce xd ...