DLA POLSKICH SIMSOMANIAKÓW
Krótki wstęp
Odcinek 1
Nowy dom i Karla
- To napewno jest ten dom?- zapytała księżniczka.
- Oczywiście, ul.Stanisława Mleczaka 15- odpowiedziała Panna Elinarda.
- Jest śliczny, jak na zwykły dom.
- A czy wasza wysokość nie tęskni za królestwem, matką i ojcem?
- Troszkę, ale jest warto. Chcę posmakować prawdziwego życia- oznajmiła i odwróciła się w stronę Elinardy.
- Chcę się więcej dowiedzieć o tej willi- powiedziała skromnie.
- Po lewej stronie domu znajduje się kuchnia, jadalnia i salon, a po prawej dwie sypialnie i dwie toalety. Za domem jest wejście do basenu, gril oraz leżaki do opalania.
- Aha, dziękuję.
- Ja pójdę do salonu, przyjdź do mnie za kilka minutek.
- Oczywiście wasza wysokość.
Ciekawe, czym interesują się zwykli ludzie, myślała. Potem miała zamiar spełnić swoje marzenie, na które nigdy jej nie pozwalano w królestwie.
- Już jestem, o czym księżniczka chciała porozmawiać?
- Jestem molem książkowym i bardzo chcę byś kupiła mi nowe książki.
- Oczywiście, jutro się tym zajmę.
Dziewczęta usłyszały dzwonek do drzwi.
Ciekawe kto o tej porze, zastanawiała się.
Panna Elinarda zobaczyła przez szkło w drzwiach nieznajomą twarz. Zastanawiała się kto to może być.
- Dzień dobry, mieszkam w sąsiedztwie i przyszłam zobaczyć swoich nowych sąsiadów. Nazywam się Klara. Karla Knotek
- Ja jestem Elinarda. Miło mi. Wejdziesz do środka?
- Jasne.
- Usiądź do stołu a ja zobaczę gdzie jest księżniczka.
- Księżniczka?- zapytała cicho .
Zapytała naprawdę bardzo cicho i Elinarda jej nie usłyszała.
- Co księżniczka robi?- zapytała panna Elinarda.
- Gotuje.
- Ale nie powinnaś....
- Daj, choć raz spełnić mi marzenia!- przerwała księżniczka i kazała Elinardzie iść do stołu i czekać.
Elinarda usiadła na przeciwko Karly i powiedziała:
- Księżniczka gotuje. To nowość!
- A o co chodzi z tą księżniczką?
Elinarda opowiedziała jej, czemu księżniczka kupiła dom i że jest z królewskiej rodziny. Karla była zdumiona, że siedzi w mieszkaniu prawdziwej księżniczki.
Do jadalni weszła księżniczka z jednym talerzem.
- A wy, co? W kuchni są talerze idźcie i sobie przynieście.
- Ach tak- powiedziała panna Elinarda
Gdy Karla przyniosła sobie jedzenie z kuchni, Monik odnosiła już pusty talerz.
- Aaaaa....- ziewnęła śpiąca Karla.
- Elinardo, zaprowadź Karlę do sypialni- rozkazała księżniczka Monik.
- Ale gdzie ja będę spać? Są tylko dwie sypialnie!
- Znajdziesz gdzieś sobie miejsce.
- Ale...
- To rozkaz!
- Księżniczka kazała mi zaprowadzić ciebie do sypialni. Gdy przejdziesz na prawą część domu zakręć w lewo, bo na prawo jest sypialnia księżniczki.
- Dzięki Eli.
- Eli?
- Ojj... przepraszam. Chyba nie powinnam tak ciebie nazywać.
- Nie, nie, chodzi mi o to że to dla mnie nowość, bo każdy zawsze nazywał mnie Panna Elinarda i traktował mnie poważnie. I zamiast DZIĘKI ELI, mówiliby DZIĘKUJĘ ELINARDO..... Dobranoc
- Dobranoc.
Eli poszła na tyły domu i zasnęła na leżaku.
Offline